środa, 14 marca 2012

Szaleństwa Grzesia!



Absurdy w Polskim Związki Piłki Nożnej nie znają granic.

Dziś pan Grzegorz Lato wydał specjalne oświadczenie do mediów dotyczące artykułu z Super Expressu, w którym jest on oskarżany o przyjęcie łapówki. Jak uważa prezes PZPN nie przyjął on od pana Grzegorza Kulikowskiego koperty. Chociaż sama ona do niego dotarła, tylko, że nie do samej rączki a jedynie na biurko. Grzesiu znany ze swojej wielkiej empatii postanowił się tą kopertą zaopiekować, chociaż nadal jej nie przyjmować. Żeby zawartość była bezpieczna schował ją do... sejfu PZPN. Czy to nie jest już szczyt chamstwa i grubiaństwa? Próbować wmówić kibicom taki absurd. 

Spróbujmy sobie to wyobrazić. Do prezesa polskiego związku przychodzi pan Kulikowski i proponuję łapówkę w postaci koperty z pieniędzmi. Lato rzecz jasna odmawia, jednak interesant nalega i zostawia kopertę. Każdy normalny człowiek, albo odesłałby te pieniądze albo kazał od razu zabrać. Powinien też pójść na policję by zgłosić próbę wręczenia korzyści majątkowej. Ale pan prezes nie biorąc oczywiście koperty do ręki przenosi (np. za pomocą telekinezy) do sejfu? W imię czego?

Przecież to powinien być gwóźdź do trumny dla pana Grzegorza Laty. Miejmy nadzieję, że nagrania, które pan Kulikowski przekazał prokuraturze sprawią, że prezes długo na stanowisku się nie utrzyma. Problem jednak co dalej, ponieważ ta sprawa potwierdza jak wielka jest patologia w naszej piłce nożnej. Jeżeli wszystko zakończy się zastąpieniem jednego "betona" drugim to nie ma to większego sensu. Może po EURO 2012 warto by Ministerstwo Sportu razem z prokuraturą spróbowały, na tyle na ile to możliwe rozbić ten gang, który działa w tym momencie jak państwo w państwie. Wiadomym jest, że UEFA będzie przeciwko temu pomysłowi ale albo to trzeba będzie zrobić szybko i tuż po np. zatrzymaniu przez policję Lato, jeżeli oskarżenia się potwierdzą, albo uznać, że zawieszenie klubów i reprezentacji na rok czy dwa to cena którą można zapłacić za uporządkowanie tej istnej stajni Augiasza. 

A o tym, że wiele można zdziałać na plus pokazuje Wrocław, który potrafił zaprosić Brazylię i USA lub Japonię na swój nowy stadion oraz zorganizować turniej z udziałem Borussii Dortmund  i Shakhtara . Tuż po tym jak PZPN miał wiele problemów ze znalezieniem reprezentacji solidnych sparingpartnerów.

PW


Uważasz wpis za interesujący? Zamieść go na facebooku i pokaż innym znajomym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz