Która liga jest lepsza ?
Przyjęło się, że w Hiszpanii rządzi FC Barcelona
oraz Real Madryt, a sama liga BBVA jest nudna jak flaki z olejem. Z pierwszą
częścią zdania zgadzam się w 100%, lecz drugą część jest nieprawdą, ponieważ
różnice punktowe od miejsca trzeciego w dół są bardzo niewielkie, a walka
pomiędzy drużynami jest bardzo zacięta do samego końca, zresztą podobnie jak w Anglii.
Większość kibiców uważa, że najlepszą ligą na
świecie jest Premier League, ze względu na wysoki, wyrównany poziom klubów(i
tak nikt nie przebije Polskiej Ekstraklasy pod względem wyrównania:P),
waleczność w każdym meczu do ostatniej sekundy oraz wysokie umiejętności
poszczególnych piłkarzy, którzy są ozdobą ligi. Jednak ja dostrzegam niektóre
aspekty, które występują również w Hiszpanii.
Na początku każdego sezonu w Anglii o mistrzostwo
walczy „wielka czwórka” + ostatnio dołączył Manchester City dzięki
petrodolarom. Oczywiście te drużyny osiągają wysokie miejsca w lidze, jednak na
przestrzeni kilku ostatnich lat dostrzegam jedną prawidłowość: Grają wszyscy, a
i tak wygrywa Manchester United lub Chelsea Londyn. W tym sezonie Premier
League wygląda niemal identycznie jak liga BBVA. Obie drużyny z Manchesteru
odjechały reszcie stawki na kilkanaście punktów i te ekipy rozstrzygną między
sobą, kto zostanie mistrzem Anglii. Nie przypomina wam to czegoś z La Liga?
W Anglii faworyci do mistrzostwa mogą stracić
punkty w lidze z każdym, nawet z spadkowiczem. Zastanówmy się czy w Hiszpanii
jest podobnie. Ostatni remis Realu z Villareal czy porażka Barcelony z Osasuna
Pampeluna. W Anglii mamy taka samą sytuację. Potwierdza to fakt z ostatniej
kolejki, gdzie Manchester City zremisował z Sunderland 3 : 3, tracąc bezcenne
punkty w walce o mistrzostwo.
Przez Dumę Katalonii oraz Królewskich inne kluby
w Hiszpanii zostały zepchnięte na dalszy plan, a co za tym idzie uznane za
słabsze. Zupełnie inaczej jest w Anglii, gdyż drużyny "słabsze" wypracowały sobie większą
markę niż klub Hiszpańskie. Inną kwestią są także budżety klubów z wysp i Hiszpanii, jednak stwierdzenie, że drużyny z półwyspu Iberyjskiego(
oprócz Realu i Barcy) są słabsze od Angielskich jest fikcją. Dla udowodnienia
mojej tezy porównajmy osiągnięcia drużyn Angielskich i Hiszpańskich,
(wyłączając Chelsea, Manchester United, Real Madryt oraz FC Barcelonę) na
przestrzeni ostatnich kilku lat w Europejskich Pucharach. W Champions League,
oprócz wymienionych wyżej potentatów, zazwyczaj mamy dwa zespoły Angielskie i
dwa Hiszpańskie, a co najmniej jeden z nich zawsze awansuje do 1/8 rozgrywek.
Podobnie jest w Lidze Europy, gdzie do rozgrywek średnio kwalifikują się 3
drużyny z obu krajów. W tych rozgrywkach nieco lepsze są kluby reprezentujące
Hiszpanię. Częściej awansują do ćwierćfinałów czy półfinałów Do
bezpośredniego starcia między przedstawicielami obu krajów doszło w maju 2010r, gdy
Atletico Madryt pokonało w finale Fulham 2:1. Wyniki owszem odgrywają dużą
rolę, ale brak wyspiarzy oraz piłkarzy z płw. Iberyjskiego nie były by tak
spektakularne.
Spór o to, która liga jest lepsza trwa i będzie
trwał pomiędzy kibicami i dziennikarzami jeszcze przez dziesiątki a może i
setki lat, a jego rozstrzygnięcie jest nierealne. Każda z tych lig rządzi się
swoimi prawami i ma szczególne cechy charakterystyczne. W Anglii stawia się na
siłę i nieustępliwość, natomiast w Hiszpanii na technikę, posiadanie piłki oraz
szybkość. Według mnie obie ligi prezentują bardzo zbliżony, wysoki poziom i
pretendują do miana najlepszej na świecie.
Która liga jest lepsza? Zapraszam do dyskusji
;D
MF
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz